Kraj: Polska
Lokalizacja: Lublin, PL
Na Useme od 9 listopada 2017
Przez większość swego zawodowego życia byłem "wyrobnikiem" książki, parałem się "najszlachetniejszą z dziedzin handlu" czyli księgarstwem. No i koniec końców poczułem na własnej skórze co znaczy ginący zawód. Ot podzieliłem losy kołodziejów, bednarzy, garncarzy, rytowników, litografów, zecerów, itp. itd. Teraz więc, ha! tu powiem jak Dante: "W życia wędrówce, na połowie czasu straciwszy z oczu ślad niemylnej drogi, w głębi czarnego znalazłem się lasu...", szukam swojego nowego miejsca na świecie, z "lasu" wyjść się staram, a że pisać i mówić potrafię, a i sporą wiedzę z zakresu humanistyki posiadłem byłem, więc i proponuję swoje usługi jako skryba, co o niebo lepiej brzmi niźli jakiś tam copywriter. Cóż jeszcze? Ano chyba to że moją pasją, oczywiście krom książek, są dzieje ojczyste i powszechne, a nadto polityka i kultura i to ta pojmowana wedle starej definicji, ta z muzyką klasyczną, dobrym malarstwem no i literaturą piękną! Pochłania też mój czas wolny turystyka rowerowa. No i najnowsza z moich pasji kynologia, czyli psów hodowanie, ale to już "temat na całkiem inne opowiadanie". .
Listopadowy wieczór, ciemno już, zimno, nieprzyjemnie. Za oknem ujadają psy. Przez powiatową drogę pod moimi oknami przemknie czasem jakiś samochód. Spokój. Czas refleksji, dumania, zastanowienia się. Uroki jesiennego życia "ruralnego". Ale, ale...